piątek, 15 sierpnia 2014

Plan lekcji

おはよう みんあ~!
Cześć, witam wszystkich w kolejnym poście. Na wstępie chciałabym wam podziękować za miłe komentarze, to naprawdę dało mi motywację do pisania. Mam nadzieję, że Afternoon Tea Time nie znudzi się wam tak szybko, haha. 
Przejdźmy jednak do głównego tematu notki. Mianowicie - plan lekcji. Zawsze irytowały mnie kupne plany, bądź takie zwykłe, nudne tabelki w zeszycie. Przychodzę tu dziś z poradnikiem, jak zrobić swój własny i niepowtarzalny plan, który będzie miły dla oka ヽ(*・ω・)ノ
Co będzie nam potrzebne?
Z pewnością program typu photo scape.
Obrazek, który będzie pełnił rolę tła (postarajmy się, aby nie rozpraszał uwagi i żeby tekst na nim był widoczny!)
No i w zasadzie tyle, haha. Zacznijmy więc!
Otwieramy nasz program (w tym przypadku wyżej wymieniony photo scape) i wybieramy z naszych      folderów tło do planu. Kiedy dokonamy wyboru przechodzimy do tych zakładek na dole. W drugiej mamy różne kształty. Klikamy zaczerwieniony przeze mnie kwadrat i tworzymy pięć (ewentualnie sześć) tej samej wielkości czworokątów. Tam będą wypisane nasze lekcje.

Okej, jakmamy już pozaznaczane miejsca możemy wstawić tam tekst. Narzędzie tekstu również znajduje się w zakładce drugiej. I tak samo zaznaczyłam je na zdjęciu. Klikamy symbol literki "T" i wpisujemy. Możemy dowolnie zmieniać kolor, czcionkę i wielkość tekstu. Moja akurat nie obsługiwała polskich znaków, toteż nazwy dni tygodnia mam po angielsku  (´・ω・`) Tak właściwie, to właśnie na tym się to kończy. Możemy spokojnie zapisać plik, wydrukować obrazek, bądź dopisać lekcje i ustawić go na tło pulpitu oraz cieszyć się oryginalnym, własnoręcznie wykonanym i efektownym planem!
Przygotowałam trzy plany. Jeden typowo "mój", czyli mangowy oraz dwa, które mogą się wam przydać. Starałam się nadać im delikatny, dziewczęcy wygląd.  Mam nadzieję, że się wam spodobają i być może je wykorzystacie. To, do następnej notki kochani! (ノ◕ヮ◕)ノ*:・゚✧
 

6 komentarzy:

  1. Niestety przypomniałaś mi w dość okrutny sposób o szkole. Ale fakt faktem, trzeba przygotować sobie uroczy plan lekcji. Najbardziej spodobał mi się ten z alpakami. A może to lamy? >w<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alpaki, na które nigdy nie będzie mnie stać :"D
      Wiesz, ja jestem typem osoby, który o szkole myśli już nawet w pierwszym miesiącu wakacji :P

      Usuń
  2. Szkoda że już wyrosłam z gimnazjum i liceum, bo na pewno bym sobie ten pomysł wykorzystała. Bardzo ciekawy pomysł :D
    Zaobserwuje bloga, i będę częściej zaglądać a także powodzenia! Zapraszam do mnie - merieeblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na szczęście mam jeszcze miesiąc na szkole, a plan lekcji wystarcza mi w formie pdf na telefonie (bo i tak nigdy nie wiem w jakich salach mamy wykłady, dlatego zawsze muszę go mieć przy sobie >.<).

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście nie muszę już myśleć nad swoim planem lekcjii :) ufff
    Pozdrawiam :) Obserwuję :)
    http://www.nasze-dwaswiaty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń